Na półmetku Sejmu

Mijają właśnie dwa lata kadencji parlamentu. To dobry czas na podsumowania. Epidemia, antydemokratyczne poczynania ekipy rządzącej, ogromny deficyt budżetowy, zakusy na autonomię samorządów, napięcia z partnerami zagranicznymi i Unią, coraz to kolejne wybuchające afery i protesty społeczne – wszystko to sprawiło, że nie był to łatwy czas dla Polaków i Polski...


POD GÓRKĘ
Nie był to także łatwy czas dla parlamentarzystów opozycji. Z jednej strony pod pretekstem walki z covid PiS sparaliżował na długi okres debatę parlamentarną, narzucając zdalny tryb obrad, nie zwołując komisji sejmowych, kneblując posłów innych partii i  ograniczając im dostęp do sali obrad. Z drugiej uprawiał patolegislację, forsując projekty ustaw bez konsultacji społecznych, przygotowywane na kolanie i wrzucane pod obrady w ostatniej chwili. Znakiem firmowym tej partii stało się przemycanie nowych przepisów w niezwiązanych z nimi merytorycznie aktach prawnych oraz głosowanie do pożądanego przez prezesa Kaczyńskiego skutku – czyli tzw. reasumpcja. W efekcie mamy narastający chaos prawny i coraz więcej ustaw, które są albo szkodliwe dla obywateli albo po prostu niechlujne i złe od strony prawnej. Naprawa tej „spuścizny” zajmie lata. Jasnym punktem parlamentu IX kadencji jest Senat, któremu udało się zablokować wiele złych pomysłów partii rządzącej. Pisze o tym szerzej obok marszałek prof. Tomasz Grodzki.

OPÓR I WSPARCIE
Był to także czas niespotykanych protestów społecznych. Przez kraj przetaczały się marsze kobiet walczących o prawo decydowania o swoim ciele. Szybko dołączyli do nich przedsiębiorcy, którym rząd odebrał możliwość zarobkowania na długie miesiące. Nominacja Przemysława Czarnka wywołała sprzeciw środowiska nauczycielskiego i uczniów. Wielokrotnie na ulice wylegali obywatele demonstrujący w obronie konstytucji, wolnych mediów i  niezawisłego sądownictwa. Coraz częściej strajkują także całe grupy zawodowe i społeczne – rolnicy, przedstawiciele zawodów medycznych. Przeciwko tym ludziom walczącym w obronie swoich praw i godności, rząd wysyła zastępy policji, antyterrorystów, a nawet wojsko. By zapewnić protestującym ochronę, parlamentarzyści Koalicji Obywatelskiej uruchomili w trakcie demonstracji mobilne dyżury poselskie. Staraliśmy się być wszędzie tam, gdzie przeciwko obywatelom rzucano aparat przymusu bezpośredniego. Przez cały czas także spotykamy się i rozmawiamy z Polakami o ich problemach i radościach - na  co dzień w  naszych biurach i na ulicach, jak i podczas marszy protestacyjnych, kampanii prezydenckiej i teraz akcji Kierunek Przyszłość. Nie sposób bowiem reprezentować ludzi w parlamencie i walczyć o ich sprawy, jeśli ma się o nich pojęcie równie nikłe, jak premier Morawiecki o cenie chleba czy masła.

DLA ŁODZI, REGIONU I MIESZKAŃCÓW
Mimo wcześniejszego dziewięcioletniego stażu na stanowisku wiceprezydenta Łodzi, był to dla mnie jeden z najbardziej intensywnych okresów pracy w  całej mojej karierze. Przygotowałem 9 autorskich projektów ustaw, w tym 3 opracowane z myślą o ludziach kultury, 3 o przedsiębiorcach, do tego 2 ważne projekty ekologiczne i projekt ustawy o  Funduszu Rewitalizacyjnym dla Łodzi. Uchwałą mojego autorstwa Sejm uczcił zasługi wybitnego kryptologa i łodzianina Jana Kowalewskiego dla niepodległości Polski. Razem z pracownikami mojego Biura podjąłem także blisko 100 interwencji poselskich w  sprawach łodzian i mieszkańców naszego regionu oraz problemów ważnych dla całego miasta. Kilkakrotnie udało mi się skutecznie interweniować w obronie obywateli pokrzywdzonych przez aparat państwa – w tym matek oraz osób niepełnosprawnych i  przedsiębiorców. To jest ten aspekt pracy poselskiej, który daje mi największą satysfakcję. Napisałem ponad 400 interpelacji, niektóre z nich pociągnęły za sobą zmiany w prawie, co także jest ogromnie satysfakcjonujące. Przez cały czas współpracuję także ściśle z władzami miasta i dokładam starań, by być jak najlepszym ambasadorem interesów Łodzi w Sejmie i poza nim. Dwa lata z rzędu miałem zaszczyt mówić o rewitalizacji naszego miasta na Forum Ekonomicznym i wierzę, że razem z  pracami Zespołu ds. rewitalizacji miast, którego jestem przewodniczącym, zaowocuje to systemowym wsparciem odbudowy Łodzi ze strony państwa. Przez cały czas mam w pamięci zaufanie, jaki mnie Państwo obdarzyli, powierzając mi mandat poselski. Jeszcze raz za nie dziękuję i mam nadzieję go nie zawieść do końca kadencji.

Źródło: www.poslanieclodzi.pl

O mnie

Jestem absolwentem Uniwersytetu Łódzkiego, Politechniki Łódzkiej oraz Illinois State University. Od 12 lat jestem samorządowcem z pasji, zawodu i przekonania. W latach 2006-2010 byłem radnym Rady Miejskiej i jej wiceprzewodniczącym, od 2010 roku jestem wiceprezydentem Łodzi.

Czytaj więcej...

Dla Łodzi

Jestem autorem jednej z najgłośniejszych inicjatyw ekologicznych w Polsce dot. wprowadzenia zakazu bezpłatnej dystrybucji jednorazowych torebek foliowych. Byłem projektodawcą wielu innych uchwał m.in. w sprawie zasad sprzedaży na rzecz najemców samodzielnych lokali mieszkalnych, Strategii Ulicy Piotrkowskiej, Regulaminu Konsultacji Społecznych. 

Czytaj więcej...